WFOŚiGW w Olsztynie: Energia dla rolnika
W listopadzie 2017 roku w Kolwinach w gminie Barciany zostanie uruchomiona mała elektrownia, w której wsadem do produkcji energii będzie powstające w gospodarstwie gnojowica. Instalacja powstanie dzięki unijnym środkom z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego.
Gospodarstwa hodowlane wykazują bardzo duże zapotrzebowanie na energię elektryczną i ciepło, które dosyć dużym obciążeniem dla budżetu danego gospodarza. Trzeba więc szukać rozwiązań, które pozwolą nam na produkcję prądu, najlepiej w gospodarstwie. Takie rozwiązania są już realizowane w naszym regionie. Mowa tu mikro-biogazowniach, które szczególnie sprawdzają się w gospodarstwach hodowlanych krów mlecznych. Zagrodowe Elektrownie na biogaz z gnojownicy pozwala wytwarzać energię elektryczną i ciepło przez 24 godziny na dobę i przez 12 miesięcy w roku, zapewniając pełną niezależność energetyczną i nadwyżki zapewniające samofinansowanie inwestycji. Na takie rozwiązanie zdecydował się Ryszard Strug, który prowadzi duże gospodarstwo hodowlane w Kolwinach w gminie Barciany.
– W sumie mamy 350 sztuk bydła mlecznego i ponad 260 hektarów ziemi – mówi Ryszard Strug. – Zmieniamy nasze gospodarstwo na bardziej nowoczesne. Przechodzimy z zagrody uwięziowej na wolnostanowiskową. Postanowiliśmy też co zrobić z gnojowicą. Dowiedziałem się, że z gnojowicy można wyprodukować nie tylko energię, ale także ciepło. Mamy ten surowiec, więc dlaczego mamy z tego nie skorzystać?
W ostatnich 5 latach zużycie energii elektrycznej w tym gospodarstwie wzrosło o 45 proc osiągając poziom 40 MWh. Jest to konsekwencją wzrostu wielkości produkcji mleka oraz zastępowania maszyn napędzanych silnikiem spalinowym. Gospodarz szacuje, że w najbliższych latach zapotrzebowanie na energię wzrośnie jeszcze o 30 proc. Jest to ściśle związane z dalszym rozwojem gospodarstwa. Moc instalacji, która powstanie w Kolwinach oceniono na 73,8 kW, z czego 22 kWe to moc elektryczna, a 51,8 cieplna.
– Wcześniej podobne instalacje oglądaliśmy w okolicy Borów Tucholskich – mówi Ryszard Strug. – Teraz taka będziemy mieli w końcu u siebie. Całością produkcji prądu będzie można sterować poprzez specjalny system internetowy.
Koszt budowy tej małej elektrowni oszacowano na 1,061 mln zł, z czego blisko 734 tys. zł stanowią środki z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Warmińsko-Mazurskiego na lata 2014-2020.