WFOŚiGW w Gdańsku: Z wizytą w rezerwacie przyrody Beka
W rezerwacie przyrody Beka pojawiła się nowa wieża obserwacyjna. Z jej szczytu można podziwiać nie tylko wody Zatoki Puckiej, ale także resztę rezerwatu, jego podopiecznych i malownicze zakamarki. Wieża powstała w ramach projektu realizowanego przez Fundację Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego, Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Rezerwat Beka leży w gminie Puck, u ujścia rzeki Redy. Jego zadaniem jest ochrona cennych i zagrożonych wyginięciem zbiorowisk roślin, m.in. słonaw nadmorskich, muraw nawydmowych i szuwarów. Jest ostoją wielu rzadkich gatunków ptaków. Występuje ich tu około 200 gatunków, w tym biegus zmienny, pliszka cytrynowa, sieweczka obrożna, czajka, kszyk, krwawodziób.
W rezerwacie często można spotkać wielu odwiedzających – turyści spacerują lub przyjeżdżają na rowerach. I to właśnie z myślą o nich zrealizowany został projekt „Zrównoważona turystyka i ekstensywne rolnictwo dla rezerwatu przyrody Beka”. Jego zadaniem było pogodzenie ochrony przyrody z ruchem wycieczkowym. Taka organizacja spacerów po rezerwacie, by jednocześnie zadbać o ochronę siedlisk przyrodniczych oraz siedlisk ptaków. Wybudowana została wieża obserwacyjna, powstały mostki i platformy, z których można oglądać m.in. koniki polskie wypasane na solniskach, czyli łąkach, które zasila słona woda. Przy ścieżkach edukacyjnych postawione zostały tablice z najróżniejszymi informacjami.
–Można się z nich dowiedzieć, dlaczego należy chronić teren, po którym spacerujemy. Opisane są gatunki ptaków, podane okresy ich występowania w rezerwacie. A wszystko przedstawione w sposób spójny i ciekawy, ze zdjęciami, mapami i wykresami. Wierzymy, że dzięki takim działaniom podnosimy poziom wiedzy oraz społecznej akceptacji dla metod ochrony rezerwatu – wyjaśnia Marzena Chojnacka – prezes Fundacji Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego.
Oprócz tego przeprowadzono koszenie i wypas zwierząt na łąkach rezerwatu. Dzięki takim działaniom cenny charakter tych półnaturalnych siedlisk może być zachowany.
– Rezerwat to miejsce szczególne. Człowiek jest tu gościem i powinien przestrzegać określonych zasad: nie schodzić ze ścieżki, nie płoszyć i nie dokarmiać zwierząt, nie zostawiać żadnych odpadów. Nasi pracownicy uczą tego od lat podczas różnych akcji edukacyjnych. Wyjaśniamy, tłumaczymy. Uważamy bowiem, że edukacja to najprostsza droga do zrozumienia zasad panujących w przyrodzie – zaznacza Teresa Jakubowska, zastępca prezesa Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku.
Projekt „Zrównoważona turystyka i ekstensywne rolnictwo dla rezerwatu przyrody Beka” realizowany był przez cztery lata, a sfinansowany został ze środków WFOŚiGW w Gdańsku oraz Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego.
Źródła:
Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego
Nadmorski Park Krajobrazowy