WFOŚiGW w Gdańsku: Łosoś atlantycki i troć wędrowna. Początek tarła w rzekach województwa pomorskiego
Na Słupi i w innych pomorskich rzekach rozpoczął się okres tarła ryb wędrownych – łososi atlantyckich i troci. Działania z zakresu ochrony i wspierania naturalnego rozrodu tych królewskich ryb prowadzone są od lat. Dofinansowywane są ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Ryby w czasie tarła zmieniają środowisko ze słonego na słodkowodne. Wędrują z morza do rzek i strumieni. Na tarło wracają do miejsc, w których przyszły na świat lub do których zostały wpuszczone jako narybek. W odnalezieniu macierzystej rzeki pomaga im bardzo silnie rozwinięta „pamięć węchowa”. Zapamiętują zapach i smak wody, w której spędziły pierwsze lata życia.
Na Słupi wybudowano pierwsze w Polsce sztuczne tarliska dla łososi i troci. „Ryby to zaakceptowały i rokrocznie odbywają tam tarło” – wyjaśnia Barbara Utracka – Minko – zastępca dyrektora Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych. Populacja szlachetnych ryb jest systematycznie odbudowywana. „Przebudowano przepławkę na węźle wodnym w Słupsku, skuteczniej udrażniając Słupię jako korytarz ekologiczny. Obie słupskie przepławki zaopatrzono w skanery liczące i nagrywające migrujące przez przepławki ryby i inne zwierzęta. Część rzeki Kwaczej została także dostosowana do warunków preferowanych przez ryby łososiowate” – tłumaczy Barbara Utracka – Minko.
Park Krajobrazowy „Dolina Słupi” przy współpracy z Instytutem Rybactwa Śródlądowego od lat monitoruje migracje i tarło łososi oraz troci w dorzeczu Słupi. W okresie rozrodu organizowane są warsztaty tarliskowe poświęcone badaniu naturalnego tarła ryb wędrownych. Podczas nich inwentaryzowane są gniazda tarłowe ryb. Innym elementem monitoringu są jesienne odłowy narybkowe na tarliskach. Pozwala to ustalić, jak skuteczne było minione tarło. Pracownicy Parku Krajobrazowego „Dolina Słupi” muszą tez radzić sobie z barierami hydrotechnicznymi, których ryby nie są w stanie pokonać. Prowadzone są akcje przerzucania ryb powyżej tych barier, aby mogły dotrzeć na tarło położone w górze rzeki.