WFOŚiGW we Wrocławiu: Nowe inwestycje na Ostrowie Tumskim zmniejszą emisję gazu cieplarnianego
Dzięki ociepleniu zabytkowych budynków na Ostrowie Tumskim zmniejszy się zapotrzebowanie na energię cieplną i emisja gazu cieplarnianego CO2 do atmosfery, aż o około 70 proc. Abp Józef Kupny, Metropolita Wrocławski wraz z Zarządem Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu: Prezesem Łukaszem Kasztelowiczem i Wiceprezesem Bartłomiejem Wiązowskim podsumował projekt termomodernizacyjny dofinansowany przez NFOŚiGW.
Ściany i stropy budynków przy ul. Katedralnej oraz św. Idziego zostały docieplone. Wymieniono stolarkę okienną i drzwi. Zamontowano nowe instalacje centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej oraz trzy gazowe kotły kondensacyjne. Obecny na uroczystości metropolita wrocławski zaznaczył, że pomysł na realizację projektu pojawił się w kontekście prac nad listem biskupów metropolii wrocławskiej w sprawie troski o jakość powietrza. W 2017 r. abp Kupny był inicjatorem i głównym autorem odezwy do mieszkańców Dolnego Śląska, wskazując, iż aktywna walka ze smogiem jest także obowiązkiem moralnym. Pod pismem podpisali się wówczas biskupi świdnicki i legnicki. Do antysmogowego apelu dolnośląskich biskupów przyłączył się wówczas także Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu. – Chcieliśmy wcielić w życie to, do czego zachęcaliśmy mieszkańców Dolnego Śląska – mówił pasterz Kościoła wrocławskiego – Takie działanie czyni nas wiarygodnymi – dodał metropolita wrocławski, wyrażając radość z faktu, że dzięki przeprowadzonym pracom znacznie została zmniejszona emisja dwutlenku węgla do atmosfery. – Koszt wykonanych prac wyniósł prawie 6,5 mln złotych, w tym wsparcie z NFOŚiGW to ponad 5 mln złotych, pozostała część jest wkładem własnym archidiecezji wrocławskiej – powiedział Łukasz Kasztelowicz. – Takie przedsięwzięcia termomodernizacyjne przynoszą jednocześnie oszczędności finansowe i wiele korzyści środowiskowych – podkreślił. Nowe inwestycje w zabytkowych budynkach były wyzwaniem dla wykonawcy projektu. Budowlańcy tłumaczyli, że należało zachować formę poszczególnych budynków, zadbać o detale architektoniczne, a tam, gdzie to było możliwe, na podstawie rycin, przywrócić ich stan sprzed zniszczeń, jakim uległy w czasie II wojny światowej.